Demontaż wymiana turbiny BMW E46
Wymiana turbiny BMW E46 320d z Garrett GT1749 na Garrett GTB1752V – Stage 2. Poradnik krok po kroku.
Przygotowanie – narzędzia
Operacja wymiany turbiny nie należy do najtrudniejszej, ale wymaga sporo precyzji i cierpliwości. Szczególnie gdy będziemy się mierzyć z zapieczonymi, starymi śrubami.
Potrzebujemy oprócz nowej turbiny:
- zestaw nasadek i grzechotek ,
- przedłużki,
- klucz oczkowy 15 (najbardziej płaski jak tylko się da),
- nowa podkładka do kolektora wydechowego,
- nowe podkładki miedziane i nakrętki (można kupić gotowy zestaw erling)
Ściągamy osłony BMW E46
Wymiana turbiny wymaga dostępu do auta od dołu, nie da się jej wyciągnąć górą, chyba że po zdemontowaniu głowicy jakoś by się przecisnęła. Najłatwiej mimo wszystko zrobić to dołem. Wskazany kanał lub podnośnik, ale wytrwali mogą zrobić to również na podnośniku i kobyłkach.
Zacznijmy od demontażu osłon plastikowych. Zależy kto jakie ma, ale u mnie do demontażu jest ta osłona:
Ta osłona plastikowa montowa jest krzyżakowymi śrubkami czy jakkolwiek to się nazywa. Odkręcamy kanały powietrza (wloty), korki na zderzaku (o ile są) i od metalowej osłony.
Ta duża metalowa blacha to tak naprawdę stabilizator. Trzyma całą konstrukcję auta w ryzach by buda nie kołysała się jak statek Krzysztofa Kolumba na sztormie. Łącznie do odkręcenia mamy 8 śrub, które są głęboko usadowione w otworach i do tego pod kątem.
Przedłużka krótka na grzechotkę i nasadka 16 – to będzie nam w tej chwili potrzebne
Polecam nie żałować odrdzewiacza i spsikać konkretnie WD 40 w możliwie najdokładniej pod główkę śruby.
Tak wyglądają winowajcy naszych pierwszych nerwów podczas pracy 🙂
Kolejny krok to demontaż osłony termicznej nad/pod katalizatorem.
Śrubki na krzyżak lub nasadkę 8. Zależy kto i kiedy do nich się dobierał. Łącznie powinny być 4, ale no… może być mniej lub ze starości osłona mogła się skruszyć i nawet nie być trzymana nimi. Zlokalizować musicie je raczej samemu. Wiem, że jedna jest wprost w oczku wahacza, więc wystarczy długa przedłużka i odkręcamy.
Demontujemy przewód olejowy turbiny i katalizator
By dostać się do wydechu (katalizatora) musimy odkręcić dwie nakrętki kluczem 15 oczkowym. Nie ma w tym nic skomplikowanego. W teorii… W praktyce nakrętki będą paskudnie zapieczone i zdarzyć się może, że wykręcimy szpilkę. Zalecam popsikać WD40 lub inny specyfik pomagający to odkręcić. By jednak mieć pełne dojście, musimy pozbyć się tego małego, gumowego przewodu olejowego turbiny.
Odkręcamy dwie opaski widoczne na każdym z końców gumowego przewodu olejowego. Następnie przeciągamy opaskę z lewej na prawą (naciągamy ją) i gdy z lewej strony będzie dostępna, to ściągamy ją ciągnąc do siebie. Uwaga, może kapać, a nawet będzie, olej!
Po jej ściągnięciu możemy zabierać się za odkręcanie katalizatora od wylotu turbiny. To moim zdaniem najgorszy moment. Ruch jest bardzo ograniczony, nakrętka często obraca się w miejscu i wykręca się szpilka. Zakładanie klucza oczkowego na nakrętkę również jest bardzo upierdliwe. Pocieszę Was – jak ja dałem radę, to Wy też! 🙂
Nie wspomniałem o tym wyżej, ale katalizator trzymany jest jeszcze przy pomocy dwóch łap, które widać powyżej. One są wyjątkowo proste do odkręcenia. Nasadka 8 lub 10 w dwóch miejscach i można swobodnie wyciągnąć katalizator.
Oczywiście odkręcamy go od dalszej części wydechu.
Dla odważnych to dobra okazja by wykonać taki mod, lub wstawić downpipe 🙂
Odkręcamy turbinę od kolektora wydechowego
By zacząć odkręcać turbinę, musimy wyjąć filtr powietrza i przewód idący od filtra do turbo (przewód odmy – numer 3 na poniższym schemacie).
Do turbo przykręcona jest jeszcze rura idąca do intercooler-a. Nie wiem czy wszędzie są dwie różne śrubki, ale właśnie takie u mnie były:
Odkręcając ten przewód idący do intercoolera, musimy jeszcze odkręcić przewód olejowy. Znajdziemy go w bloku silnika, najłatwiej dostaniemy się do niego śledząc jak idzie wąż olejowy.
Tutaj ostrożnie, są dwie podkładki miedziane! Wymagane jest wymienić je na nowe. Jako ciekawostkę dodam, że pasują te od wtryskiwaczy. Przynajmniej w moim przypadku pasowały bez problemu 🙂
Teraz zabieramy się za wyjęcie filtra powietrza, a następnie trzeba wypchnąć zaślepkę. Jeżeli kiedykolwiek zastanawialiście się po co są te oczka w obudowie filtra powietrza, to już wiecie – dzięki nim można odkręcić turbinę od kolektora 🙂
Teraz przez te oczka wykręcamy trzy śruby trzymające turbo
Najlepiej by jedna osoba odkręcała od góry turbinę, a druga od dołu ją trzymała. W przeciwnym razie, jeżeli robimy to na kanale może nam spaść i najprawdopodobniej wyrwać wąż od podciśnienia z gruszki, bo nie wspomniałem o tym wyżej, by też go odpiąć. Turbo bez problemu powinno wyjść.
Po lewej stare turbo GT1749, a po prawej nowe GTB1752V
Montujemy Garrett GTB1752V EU3 do BMW E46 320D – Stage 2
W zależności od tego jakie turbo kupiliśmy, czy nowe i gołe, czy może z osprzętem, musimy zrobić kilka modyfikacji:
W przypadku silnika EU3, turbo jest sterowane podciśnieniowo, więc musimy albo przełożyć gruchę ze starej turbiny (nie polecam), albo kupić nową i ją zamontować (polecam). Nowa grucha, czy też aktuator, zdecydowanie lepiej będzie trzymać ciśnienie, ale musi mieć stelaż montażowy.
Ja przykręciłem to do turbiny na to jedno oczko, ale tak mocno, że nie rusza się. To nie odpadnie, ponieważ sama sztanga jest zablokowana w jednej, równej pozycji również dzięki geometrii. Uwaga, polecam zamontować gruszkę tak, by króciec na wąż podciśnienia był skierowany w stronę do silnika, czyli odwrotnie niż w starej turbinie. Łatwiej będzie go zamontować niż miało to miejsce oryginalnie.
Na powyższym zdjęciu widać też przewód olejowy, który jest już wkręcony do turbiny. Przekładamy go ze starej turbiny od E46.
Przekładamy też ten element olejowy, tutaj wymagana jest nowa podkładka, ale z doświadczenia wiem, że stara również daje radę 🙂
Zabawa w zamianę GTB1752V na EU3 nie ma miejsca, gdy komputer steruje geometrią. Wówczas przekładka turbo to plug&play z tego co wiem. Chyba nawet wtyczki pasują w sterownik turbiny bez przerabiania.
Całość montujemy w kolejności odwrotnej do demontażu, sprawdzamy czy wszystko jest dokładnie dokręcone (ja zapomniałem dokręcić przewody olejowe i po odpaleniu auta olej leciał ciurkiem z turbo, co widać na powyższym zdjęciu. ehh…)
Pamiętamy o nowych podkładkach miedzianych w tym miejscu:
Po złożeniu musimy bawić się w żmudną regulację sztangi robiąc logi dynamiczne tak by wartości oczekiwane turbiny pokrywały się z rzeczywistymi. Nie ominie nas również remap. W końcu robimy Stage2 !
