Hertz DCX 165.3 mini recenzja głośników

Nie jestem specjalistą w dziedzinie car audio, ale mam uszy i dzięki temu wiem, że te głośniki grają znacznie lepiej niż seria, a nawet Harman Kardon.

Hertz DCX 165.3 – parametry

DCX 165.3 to najniższa półka głośników od Hertz-a, ale mimo to grają całkiem przyzwoicie. Są to głośniki dwudrożne, więc posiadają funkcję grania niskich dźwięków (duży głośnik) oraz wysokich (mały głośnik). Pozostała specyfikacja techniczna:

• Rozmiar 165 mm / 15 mm
• Moc (RMS/max.) 60/120 W
• Impedancja 4 Ohm
• Pasmo przenoszenia 60 – 21,000 Hz
• Skuteczność 93 dB SPL

Głośniki podłączone są u mnie pod wzmacniacz Boschmann PCH-4882EX pod kanał tylny z podbiciem basu, a sygnał pochodzi z konwertera Hi-Lo. Dokładnie o systemie Car Audio i jak go zbudować możecie dowiedzieć się z filmu na kanale Youtube oraz poradnika w dziale Car Audio.

Hertz DCX 165.3 – zawartość zestawu

Głośniki kupiłem w sklepie Media Expert, ponieważ akurat tam były najtańsze. Odebrałem je w sklepie. Pudełko w stylistyce Hertza, ale jakoś tak cieszyło moje oko. Ogólnie lubię odpakowywać nowe rzeczy.

Wnętrze nie jest zbyt bogate, ale poza głośnikami mamy instrukcję obsługi, kartę gwarancyjną i śrubki, za które jestem wdzięczny, bo poprzednie DCXy montowałem na jakieś losowe śrubki.

Hertz DCX 165.3 kontra DDCX 165.2

Hertz DCX 165.3 jak sama nazwa sugeruje, to trzecia generacja tego modelu. Ja posiadałem wcześniej drugą, ale już odpowiednik ludzkiej śmierci wśród głośników, dopadł i je.

Co zmieniło się w najnowszej odsłonie głośników DCX? Niewiele, ale są to znaczące zmiany. Głośnik wysokotonowy jest znacznie płyciej osadzony dzięki czemu nie ma problemu już z zamknięciem kratki ochronnej na półce.

Nie znalazłem nigdzie informacji o materiale wykorzystanym do budowy głośnika, a w szczególności do membrany, ale jest on bardziej miękki niż w swoim poprzedniku. Nie dam sobie głowę uciąć, że jest to inny materiał, ale wydaje się, że membrana jest jakby bardziej miękka i nie taka papierowa jak w DCX 165.2. Dla mnie to na plus.

Zmianie uległ też sposób prowadzenia przewodów. W nowej wersji widać wyraźnie, który przewód to +, a który -. Również na membranie nie uświadczymy przewodów, które w poprzedniej wersji wpadały w wibracje przy mocniejszym basie. Konstrukcyjnie pomyślano i wyciągnięto wnioski – to dobrze.

Co do samego brzmienia, gdy znajomi wsiadają do auta pytają mnie co za subwoofer mam, że tak mocno bije bas. Ich zdziwiona mina, gdy mówię, że to tylko głośniki, daje mi większą satysfakcję niż najszczerszy uśmiech „bombelka”.

Serio, te głośniki, mimo że bardzo hejtowane i niedoceniane, pod wzmacniaczem zewnętrznym grają całkiem mocno.Nie trzeszczą i nie pierdzą. Mityczne wygrzewanie trwało ponad 10h i jakość dźwięku faktycznie uległa poprawie. Bas jest miękki, a wysokie tony dobrze wyraźne. W trzeciej generacji „gwizdki” nie są już tak wyraźne jak w poprzedniku i czasami te same utwory są lekko niezrozumiałe, ale mimo wszystko odsłuch jest dla mnie bardzo przyjemny.

Od siebie polecam!

Poniżej wideo pokazujące pracę głośników.

Podobało się? Udostępnij wpis w mediach społecznościowych. Dzięki!